Juwenalia Szczecińskie to wyjątkowe święto, które na stałe wpisało się w kalendarz kulturalny miasta. To czas radości i zabawy, który przyciąga nie tylko studentów, ale i mieszkańców Szczecina. Dzięki bogatemu programowi, pełnemu muzyki, sportu i kultury – każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Ponad 3 dni, studenci bawili się na mieście, na terenach okołouczelnianych oraz oczywiście na Łasztowni. Marinalia przy Politechnice Morskiej czy piknik w pobliżu siedziby Uniwersytety Szczecińskiego zgromadziło młodzież zachęcając do wspólnej zabawy. Na scenie pojawiły się młode zespoły, Mimikyu i Velov, wylosowane podczas przeglądów kapel. Gwiazdami pierwszego dnia koncertów byli Margaret, Igo oraz zespół Kult.
Przygotowania do drugiego dnia koncertów słychać było od rana. Piątkowa scena wybrzmiała z przytupem. Tym razem, na rozgrzewkę grali dla was czibo, Młody Bladi i Queenkutee. A gdy już powoli czuć było trzęsienie ziemi od strony widowni, sceną zawładnął Słoń, Young Multi, Otsochodzi, Avi, Szpaku i Guzior. Echa koncertów niosły się przez miasto niesione falą głosów publiczności.
W sobotę, drobna zmiana w repertuarze nie zniechęciła publiczności do wspólnej zabawy. Koncertem Julii Bury i Dawida Tyszkowskiego rozpoczął się ostatni, dla niektórych najbardziej wyczekiwany dzień koncertowy. W zastępstwie Darii Zawiałow mogliśmy posłuchać Błażeja Króla oraz Igora Herbuta z zespołem Lemon. Wystrzałem energii i mnóstwem kolorów cała Łasztownia tańczyła razem z Kwiatem Jabłoni, a wielbiciele muzyki elektronicznej, do późnych godzin bawili się dzięki szczecińskiemu duetowi Catz 'N Dogz.
Jak bawił się studencki Szczecin? Zobaczcie sami w naszej galerii.